Koleżanki i Koledzy z Aeroklubu Warszawskiego z wielkim smutkiem żegnają dziś swojego Kolegę, wspaniałego człowieka, Członka Honorowego naszego stowarzyszenia, św. Pamięci Ryszarda Witkowskiego. Członkiem Aeroklubu Warszawskiego był od 1946 roku, jego legitymacja miała nr 61.
Ryszard Witkowski to legenda polskiego lotnictwa – pilot szybowcowy i samolotowy, jeden z pięciu pierwszych wyszkolonych w Polsce pilotów śmigłowcowych, pilot doświadczalny, instruktor, ekspert w dziedzinie wiropłatów, wieloletni pracownik Instytutu Lotnictwa w Warszawie, a także autor wielu książek naukowych, historycznych i przede wszystkim autobiograficznej opowieści „Sześć stopni swobody”.
Z działalnością aeroklubową związany był także jako senior – organizator i prezes Rady Seniorów Lotnictwa Aeroklubu Polskiego, zrzeszającej lokalne Kluby Seniorów Lotnictwa.
Z lotnictwem związał się na całe życie. Studiował w Szkole Inżynierskiej Wawelberga i Rotwanda w Sekcji Lotniczej Wydziału Mechanicznego, a także na Wydziale Lotniczym Politechniki Warszawskiej, którą ukończył jako mgr inż. lotnictwa. W czasie studiów był jednym z założycieli Studenckiego Koła Lotniczego.
Jego życiową pasją były przede wszystkim szybowce. Już w 1945 roku, zaraz po zakończeniu II wojny światowej ukończył pierwszy powojenny kurs szybowcowy w Rzadkowie, a rok później kurs samoloty w Ligotce Dolnej. Następnie, już w Aeroklubie Warszawskim, zdobywał kolejne uprawnienia lotnicze, uczestniczył w wielu zawodach szybowcowych i uzyskiwał kolejne odznaki szybowcowe. Niezmiernie dumny był ze Złotej Odznaki Szybowcowej z 3 diamentami, którą nosił przy każdej okazji.
W 1950 roku został aresztowany w związku z konspiracyjną działalnością podczas II wojny światowej i odsunięty przez władze komunistyczne od lotnictwa. Nigdy nie oddał swoich licencji: ani szybowcowej, ani samolotowej.
Ryszard przez wiele lat był członkiem polskich władz aeroklubowych, w czasie „odwilży” w 1956 roku zasiadał w komisji restytucyjnej Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej. Był zasłużonym działaczem w sportach lotniczych. Pełnił funkcję międzynarodowego sędziego sportów lotniczych, aktywnie uczestniczył w organizacji śmigłowcowych mistrzostw świata w Polsce i innych krajach. W latach osiemdziesiątych był członkiem Międzynarodowej Komisji Śmigłowcowej FAI i jej wiceprezydentem.
Za swoją działalność sportową i aeroklubową wyróżniony został m.in. Złotą odznaką za zasługi dla Aeroklubu Polskiego oraz Medalem Tissandiera i Złotym Medalem Wiropłatowym Międzynarodowej Federacji Lotniczej FAI.
Ryszard Witkowski do końca swoich dni, jako członek Aeroklubu Warszawskiego śledził naszą działalność, wspierał nas, cieszył się z naszych osiągnięć, zawsze służył radą i pomocą.
Uczestniczył także w ważnych wydarzeniach i spotkaniach organizowanych w klubie, niecierpliwie czekał na kolejnego Awiatora i AutoPilota– nasze aeroklubowe gazetki.
Trudno nam uwierzyć, trudno przyjąć do wiadomości, że już Go z nami nie ma. Tak niedawno przecież się widzieliśmy, mieliśmy okazję słuchać jego wspomnień, rozmawiać, żartować. Był pełen energii i radości z pobytu w Aeroklubie. Serdeczny, ciepły, cały czas uśmiechnięty. Wszyscy bardzo cieszyliśmy się ze tego spotkania. Dziś nasze serca przepełnione są smutkiem…
Ale Ryszard zostanie w nich na zawsze. Będziemy wspominać go jako wspaniałego lotnika, człowieka o ogromnej pasji, zaangażowanego w to, co robi, serdecznego kolegę, zawsze pełnego pogody ducha, serdeczności wobec innych i radości z życia.
Zapamiętamy jego radę i przesłanie!
Latajcie, latajcie jak najwięcej i przede wszystkim na szybowcach. Walczcie o odznaki, niech w Waszych klapach błyszczą najpierw srebrne, później złote, później diamentowe odznaki, bo one świadczą, że potrafiliście pokonać trudności dnia codziennego i wzbić się w ten trzeci wymiar nad naszymi głowami. Nadal będzie nas łączyła pasja latania, chęć zaspokojenia naszych pragnień i młodzieńczych marzeń o lotniczej wolności!
Ryszardzie, jesteśmy dumni, że mieliśmy w naszej aeroklubowej rodzinie tak wyjątkowego człowieka, lotnika, Przyjaciela!
Pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci, sercach, w naszym wielkim, otwartym, romantycznym „Domu z Niebieskim Dachem”!
Rodzinie i Bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.