Osiem załóg balonowych z Polski i dwie z Włoch wzięło udział w międzynarodowym festiwalu w Arabii Saudyjskiej, który odbył się w dniach 21-23 września. Jego uczestnicy polecieli tam na zaproszenie króla Abd al-Aziz Al Su’ud. Wśród nich byli także przedstawiciele Aeroklubu Warszawskiego.
Okazją do zorganizowania festiwalu była 87. rocznica założenia Arabii Saudyjskiej. Polska reprezentacja do Arabii leciała z warszawskiego lotniska Okęcie Boeingiem 777 z dwunastogodzinną przerwą w Dubaju. Punktem docelowym było miasto Tabuk, gdzie odbywał się festiwal i pokazy balonów.
Tak tę niezwykłą wyprawę relacjonuje Krzysztof Kosobudzki z Sekcji Balonowej Aeroklubu Warszawskiego, jeden z jej uczestników:
„Wyjazd do Królestwa Arabii Saudyjskiej do Tabuku to wynik szczęśliwego zbiegu okoliczności. Zostałem na ten wyjazd zaproszony przez znajomego pilota balonowego, który uczestniczył w spotkaniu, na którym zapadła decyzja o lataniu tam, gdzie jeszcze nigdy nie latał żaden balon… W rezultacie z Polski poleciało do Arabii osiem załóg trzyosobowych z Polski, z dwudniowym opóźnieniem dołączyły do nas jeszcze dwie załogi z Włoch. 23 września rano wszystkie balony leciały nad Tabukiem – to było niesamowite przeżycie. W tym samym czasie w tym samym parku odbywał się wielki piknik na cześć króla Arabii Saudyjskiej. Impreza zgromadziła ogromną liczbę uczestników. Mieliśmy też czas i możliwość zwiedzania. Wszyscy uczestnicy festiwalu wybrali się poprzez malownicze pasmo górskie Hejaz nad Morze Czerwone do miejscowości Sharma, odbyła się także wyprawa do miejscowości Al-Hijr oddalonej ponad 380 km od Tabuk, gdzie znajdują się zachowane monumentalne grobowce z okresu od I w. p.n.e. do I w. n.e. Udało nam się też zwiedzić Dubaj nocą i wykąpać się w Oceanie Indyjskim. Miłym akcentem na zakończenie tej wspaniałej przygody było spotkanie z kapitanem i całą załogą Boeninga 777”.